To zdjęcie poniżej, to przestroga dla wszystkich, którzy kiedykolwiek pomyśleli, że można bezpiecznie zostawić automat i wyjść z domu czy pójść spać.
Setki upieczonych chlebów, te same składniki, ta sama ilość mąki i innych produktów, te same firmy...
Coś jednak poszło nie tak, ciasto urosło tak bardzo, że wylało się z misy, podniosło pokrywę i skończyło się dużą ilością dymu w kuchni, a automat nadawał się do gruntownego mycia.
Całe szczęście, że automat nie został sam bez nadzoru, bo aż strach pomyśleć co by było, gdybyśmy wszyscy wyszli z domu...
Jak robi się coś kilka lat, w miarę regularnie i często, to wydaje się, że nic człowieka zaskoczyć już nie może, a tutaj, proszę jaka niespodzianka...
Piekąc ten chleb dodałam dokładnie takie same składniki i w takich samych ilościach co zwykle.
Od tamtego czasu już kilka razy automat był używany i działa bez problemu, ale teraz już jestem zawsze gdzieś w pobliżu...
|